Polana
+5
Rezi
San
LEITO
Death
Gerani
9 posters
:: RPG :: DZIKIE LASY :: POLANA
Strona 2 z 6
Strona 2 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
Re: Polana
Poczuła się z lekka zignorowana. Ale nie raz ktoś ją tak potraktował. Cóż, nie wpłynęło to na jej humor. Ciągle siedziała na tej gałęzi i obserwowała te obce tereny. Po chwili przeniosła wzrok na wilkopodobnego. Przeszywała go tym chłodnym spojrzeniem, odczuwalnym w pewnym sensie.
Re: Polana
Spojrzałem na drzewa, po czym na kwiaty i zerwałem jednego, patrząc na niego myślałem o przeszłości, o swoich dziewczynach, rodzinie... Wszystko teraz wydało się schowane za mgłą. Przeszłość.. Nie lubię jej wspominać, ale czasem dzięki niej lepiej się czuć... Sam nie wiem dlaczego.. Powąchałem kwiat i odrzuciłem go.
Death- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 64
Re: Polana
*Zaniosłem Jelenia do domku po czym wróciłem na miejsce* Wyczuwam kolejną osobę...
LEITO- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 47
Re: Polana
Przeniosła wzrok na kolejną osobę, uważnie obserwując nieznajomego. Może zacznie robić się ciekawie? Kto wie, kto wie. Jak na razie jednak, San nie miała zamiaru się odzywać.
Re: Polana
-Ja też... Coś tłum się tutaj zrobił... A ja chciałem tylko przyjść odpocząć... - Roześmiałem się mimo to i spojrzałem na Elfa. - Jak ci na imię? - Spytałem po chwili.
Death- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 64
Re: Polana
Obserwowałam całe zajście zza drzewa. Nie mogłam się nadziwić, że znalazło się tu już tyle osób. Postanowiłam wyjść i się przedstawić.
Z uśmiechem wyszłam na sam środek polany i odchrząknęłam. Na widok smoczycy zrobiło mi się słabo, bałam się jej.
- Witam wszystkich - zaczęłam.
Z uśmiechem wyszłam na sam środek polany i odchrząknęłam. Na widok smoczycy zrobiło mi się słabo, bałam się jej.
- Witam wszystkich - zaczęłam.
Gerani- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 46
Re: Polana
Po raz etny przeniosła wzrok na inną osobę. Wyczuła w jej aurze strach. Ale nie zwróciła na to większej uwagi. Milczała. Ciągle nie miała zamiaru się odzywać. Długi ogon zwisający z gałęzi poruszał się to w prawo to w lewo.
Re: Polana
Skierowałem swój wzrok na nowo przybyłą osobę. Widząc piękną kobietkę kroczącą ku mnie uśmiechnąłęm się i ukłoniłem nisko.
-Witam serdecznie! - Podniosłem się i uniosłem lekko głowę.
-Witam serdecznie! - Podniosłem się i uniosłem lekko głowę.
Death- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 64
Re: Polana
- Jestem Gerani! - powiedziałam wesoło, po czym delikatnie się ukłoniłam. Podeszłam bliżej wilka i usiadłam obok na trawie, prawie że bezszelestnie.
Nerwowo spojrzałam na smoczycę, ale najwidoczniej nie miała wobec mnie złych zamiarów. Uśmiechnęłam się.
- Jak leci? - spytałam beztrosko.
Nerwowo spojrzałam na smoczycę, ale najwidoczniej nie miała wobec mnie złych zamiarów. Uśmiechnęłam się.
- Jak leci? - spytałam beztrosko.
Gerani- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 46
Re: Polana
Spojrzałem na Gerani i usmiechnąłem się od ucha do ucha.
-Wszystko jest świetnie... - Grzywka znów poczochrała mi grzywkę, ale nie przejąłem się tym. - A jak się pani czuje, hm? - Spytałem ją podnosząc brwi i siadając. - Piękny dziś dzień!
-Wszystko jest świetnie... - Grzywka znów poczochrała mi grzywkę, ale nie przejąłem się tym. - A jak się pani czuje, hm? - Spytałem ją podnosząc brwi i siadając. - Piękny dziś dzień!
Death- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 64
Re: Polana
Roześmiałam się serdecznie, zakrywając usta dłonią.
- Cieszę się! - zawołałam i spojrzałam w słońce - Proszę mi jednak mówić po imieniu - dodałam - i czuję się świetnie!
- A dzień jest najpiękniejszy, jaki kiedykolwiek widziałam!
Rozłożyłam się na trawie, wdychając zapach kwiatów.
- Cieszę się! - zawołałam i spojrzałam w słońce - Proszę mi jednak mówić po imieniu - dodałam - i czuję się świetnie!
- A dzień jest najpiękniejszy, jaki kiedykolwiek widziałam!
Rozłożyłam się na trawie, wdychając zapach kwiatów.
Gerani- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 46
Re: Polana
-Dobrze... - Sam się roześmiałem. - Nazywam się Death! Zapomniałem się przedstawić... Przepraszam... - Wyszczerzyłem zęby w uśmiechu patrząc na niebo, po czym przeniosłem swój wzrok na Gerani.
Death- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 64
Re: Polana
Zerknęłam na wilka. Był bardzo miły, na pewno byłby dobrym przyjacielem!
- Nie szkodzi - zaśmiałam się - Miło mi Cię poznać, Death!
Pozostawała tylko smoczyca i elf, ale ich chyba nie za bardzo obchodziłam. No trudno, ja jak zawsze chciałam dobrze.
- Nie szkodzi - zaśmiałam się - Miło mi Cię poznać, Death!
Pozostawała tylko smoczyca i elf, ale ich chyba nie za bardzo obchodziłam. No trudno, ja jak zawsze chciałam dobrze.
Gerani- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 46
Re: Polana
-Mi ciebie też miło poznać... - Usmiech nie znikał i patrzałem na dziewczynę. Wydaje się taka miła.... Mam nadzieję, że nie jest taka jak inni... Uciekają, jak tylko widzą jakieś wady...
-Mam nadzieję, że nie odstraszam.. Z powodu moich zębów i pazurów... - Roześmiałem się po raz kolejny. - Niestety, czasem mogę wystraszyć...
-Mam nadzieję, że nie odstraszam.. Z powodu moich zębów i pazurów... - Roześmiałem się po raz kolejny. - Niestety, czasem mogę wystraszyć...
Death- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 64
Re: Polana
Nie odezwała się. Zeskoczyła leniwie z drzewa po czym ziewnęła ukazując śnieżnobiałe, ostre jak cholera kły. Przeciągnęła się niczym kot wyciągając po kolei pazury, które zatapiały się w lekko wilgotnej ziemi.
Re: Polana
Znów zerknęłam na smoczycę, a gdy zeskoczyła z drzewa, jeszcze przez moment ją obserwowałam. Musiałam przyznać, że nieczęsto widuję smoki, więc byłam podekscytowana, mimo że na początku jej się bałam.
- Nie, no coś ty! - zawołałam do Deatha, a uśmiech nie znikał z mojej twarzy.
- Nie, no coś ty! - zawołałam do Deatha, a uśmiech nie znikał z mojej twarzy.
Gerani- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 46
Re: Polana
-To dobrze... - Zerknąłem na smoka i spuściłem głowę na dół patrząc na kwiaty, które pachniały tak pięknie, by chcieć je tylko zerwać i trzymać przy piersi. Westchnąłem cicho i przymknąłem oczy odchodząc w rozmyślania.
Death- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 64
Re: Polana
Machnęła długim ogonem, który opadł na ziemię wzniecając w powietrze chmurę płatków roślin oraz pyłów ziemi. Westchnęła krótko po czym przybrała ludzką postać i usiadła pod drzewem opierając się o jego pień plecami. Wyciągnęła z kieszeni szarej bluzy nożyk sprężynowy i zaczęła się nim bawić.
Re: Polana
*Wyciągnąłem swój miecz . Skierowałem go w stronę Maga i trochę się cofnąłem. Nienawidzę ich.*
LEITO- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 47
Re: Polana
Skierowałam wzrok na elfa, który najwyraźniej miał zamiar mnie zaatakować. Nic nie rozumiałam, przecież nic nie zrobiłam, więc o co mogło mu chodzić? Zdenerwowało mnie to, więc złapałam swoją różdżkę, w razie gdybym musiała z nim walczyć. Nie chciałam tego.
- O co Ci chodzi? - jęknęłam, podnosząc się z ziemi.
- O co Ci chodzi? - jęknęłam, podnosząc się z ziemi.
Gerani- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 46
Re: Polana
Nienawidzę magów a oni nie lubią mnie... walka między nami ciągle trwa. *Ciągle trzymałem miecz w gotowości do walki*
LEITO- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 47
Re: Polana
Kątem oka ich obserwowała. Ho ho, zaczynało się robić ciekawie. Błękitna myślała nad tym jakby tutaj zamieszać, aby więcej się dowiedzieć o tych nieznajomych osobach. I poznać ich, zapewne, intrygujące reakcje. Jakże ją to pobudzało mimo, że tkwiła pod tym drzewem zignorowana. Właśnie o to chodziło. Pozostać w tle, nie wyróżniać się a tak naprawdę kierować wszystkim. Idealnie, po prostu idealnie. ~
Re: Polana
Po chwili można było usłyszeć wilczą kłótnię.Z niedalekiej góry było widać wilczyce (na 4 łapach) .Po chwili ta spadła i sturlała się,leżała nieprzytomna.
Rezi- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 6
Re: Polana
Słysząc czyjś upadek przeniosła swój wzrok na kolejną, nieznajomą osobę. Nieprzytomna, jaka szkoda. Najwyraźniej San się tym nie przejęła. Nieświadome osoby są nudne, nic nie mówią, nie reagują i tak dalej. Choć, przez umysł Błękitnej przewinęła się myśl szybkiego zakończenia życia owej wilczycy. O tak podejść i poderżnąć tętnicę. Wykrwawi się? O jaka szkoda! Mało znaczące.
Re: Polana
- Świetnie, bardzo super! Nic nikomu nie zrobiłam - warknęłam, wyciągając różdżkę przed siebie, żeby w razie ataku obronić się. Byłam tak zdenerwowana, że mało brakowało, a zaatakowałabym pierwsza. Moją uwagę odwróciła jednak nieprzytomna wilczyca, ale postanowiłam jej nie ruszać.
Nie spuszczałam wzroku z elfa, cofnęłam się dwa kroki i zmieniłam pozycję tak, abym bez problemu mogła osłonić się wodną tarczą. Wszystko się we mnie gotowało, a ręka, w której trzymałam różdżkę, drżała przez nerwy.
Nie spuszczałam wzroku z elfa, cofnęłam się dwa kroki i zmieniłam pozycję tak, abym bez problemu mogła osłonić się wodną tarczą. Wszystko się we mnie gotowało, a ręka, w której trzymałam różdżkę, drżała przez nerwy.
Gerani- ~ WYGŁOSZONE OPINIE ~ : 46
Strona 2 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
:: RPG :: DZIKIE LASY :: POLANA
Strona 2 z 6
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|